poniedziałek, 10 czerwca 2013

Twórczość nieposkromiona, czyli przybornik dla mojej mamy


Uncontrollable creation which is toolbox for my mum 

Podobno lenistwo jest matką wynalazku, a nie potrzeba. W tym przypadku stało się inaczej. Gdybym kierowała się chęcią pójścia na skróty, to zamiast tworzyć przybornik - zwany dalej komódką - poszłabym do najbliższego dyskontu budowlanego i zakupiła podobny. Nie chodziło tu jednak o czas czy pieniądze, ale o zgromadzone uprzednio materiały i czas poświęcony na realizację zadania. 
Skoro został mi postawiony cel, to zwięłam się za jego realizację. Miałam nadzieję znaleźć podpowiedź w sieci, ba może nawet na jednym z blogów DIY. Jakież było moje zdumienie, gdy zasoby internetu pozostawiły mnie na pastwę mojej własnej pomysłowości. Pozostało mi tylko zabrać się do pracy. 
Postanowiłam, że komódka dla mojej mamy będzie przedmiotem prostym w formie i wielozadaniowym. Zależało mi na jasnych kolorach i transparentnych właściowściach przybornika. Dlatego też zdecydowałam się na wykorzystanie przezroczystych tacek po nektarynkach i filetach z kurczaka :) 


Supposedly laziness, not necessity, is the mother of invention. In this case it was something else. If I will be guided by taking a shortcut instead of doing toolbox – further called as chest of drawers – I would go to the nearest shop and buy similar one. I was not thinking about time and money but about collected earlier materials and time devoted on realization of the task.
As I had an aim I started to do it. I hoped to find an inspiration in the  Web maybe even on one of the DIY blogs. How I was amazed when web resources gave me as prey to my own creativity. There was nothing left for me but starting to do this toolbox.

I have decided that this chest of drawers for my mum will be something easy and multifunctional. I was intent on bright colours and transparent properties of the toolbox. That is why I have decided to use transparent packets which left after nectarines and chicken fillets.

Do wykonania przybornika/komódki będą nam potrzebne:
- korytka, tacki - ja użyłam 5 sztuk
- pudełko po butach (akurat takie, ponieważ ma odpowiednią szerokość)
- szaszłykarki (cena 1,99 zł)
- linijka
- ołówek
- nożyczki

Opcjonalnie możemy też użyć:
- farby w areozolu (13,50 zł)
- kleju do drewna (7 zł)


To made a toolbox/ chest of drawers we need:
-        Packets – I used 5 pieces
-        Shoebox
-        Shashlik sticks
-        Ruler
-        Pencil
-        Scissors
We can also use:
-        Spray paint

-        Wood glue

koszt: 22,49 zł 


Zaczynamy od rozplanowania tacek, czyli ustalenia tego na jakiej wysokości ma sie znajdować każda z nich (jeśli są różnej wielkości jak moje). Następnie nakreślamy za pomocą ołówka i linijki przecinające się linie. W miejscach przecięć pionowych z poziomymi powstaną otwory na szaszłykarki, czyli nasz stelaż.


We start of planning on which high we want to put each packing (if they are of different hights as mine). Next we mark lines  using pencil and ruler. In places where the lines crossed we will make holes for shaslik sticks which will be our frame. 





Teraz musimy dopasować szaszłykarki do odpowiedniej szerokości. Ja postanowiłam przyciąć je z małym zapasem, aby w razie potrzeby móc skleić całą konstrukcję.


Now we have to adjust our shaslik sticks to the shoebox. I have decided to cut them with small reserve to be able to glue the whole frame.



Aby komódka wyglądała estetycznie, zdecydowałam się ją pomalować na mleczną biel.

To make a look of toolbox more esthetic I have decided to paint in on white colour



A oto efekt końcowy, już z przyborami mamy.


 And this is ready toolbox with my mother’s things.



Komódka przypadła do gustu nie tylko mojej mamie, ale także cioci. Czeka mnie zatem kolejne zlecenie :) A wam jak się podoba?

Not only my mother liked her new toolbox, my aunt also liked it, so I will have a new task. What do you think about my mum’s toolbox?

Pozdrawiam
 
Ania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz